Długi weekend w Bukowinie Tatrzańskiej '2006
...upłynął głównie przy Sabałowych Bajaniach
gdzie Siwy Dym dostapił zbójeckiego mianowania
a sztuczne ognie zachwycały publikę
... w miedzy czasie - piwko !
co by na drugi dzień wyglądać mniej wiecej - tak ;)
a na serio to odpoczynek na Rusinowej Polanie
przebiegał w rytm bijących owczych dzwonów
Wojtek przekwalifikował się z Grotołaza na Pasterza !
Żeby nie było - to był kultur(alny)owy full wypas !
No to jeszcze widoczki
...małe zakupy...
i do przyszłego roku !